Są pewne rzeczy, które powinien mieć każdy ministrant – bez wyjątku na to, czy dopiero rozpoczyna swoją służbę, czy też aktywnie udziela się w życiu Kościoła od wielu lat. Są to elementy, które pozwalają lepiej sprawować swoje obowiązki i pomagają skupić się na modlitwie, która jest prawdziwym celem służby ministranta.
Najważniejszym atrybutem jest oczywiście komża, dzięki której jesteśmy w stanie rozróżnić ministranta od zwykłego wiernego. Jej celem nie jest jednak wyróżnienie osób służących przy Mszy Świętej. Biały kolor przypomina nam o czystości, a więc o życiu wolnym od grzechu. Noszenie białej komży ma być dla ministranta informacją, że tylko życie blisko Boga jest naprawdę wartościowe. Dzięki temu będzie on mniej skłonny do popełniania grzechów, a biała komża będzie mu przypominać o prawidłowej postawie i wartościach, jakimi powinien kierować się w swoim życiu – nie tylko podczas Mszy Świętej, ale również w relacjach ze swoimi bliskimi czy znajomymi.
Kolejna rzecz, której nie powinno zabraknąć pod ręką ministranta, to książeczka modlitewna lub Pismo Święte. Oczywiście noszenie całej Biblii nie jest zbyt poręczne, więc właśnie książeczka z wypisanymi najważniejszymi modlitwami jest czymś, co warto nosić przy sobie. Można ją wykorzystać przed Mszą Świętą, aby poprosić Boga o umiejętność skupienia, a także po skończonej uroczystości, by podziękować za łaski, którymi nas obdarzył. Nie trzeba jednak ograniczać się do korzystania z książeczki modlitewnej wyłącznie w kościele. Warto mieć ją przy sobie na co dzień, by w ciągu dnia znaleźć chwilę, by uklęknąć i porozmawiać z Panem Bogiem. Można to zrobić w pracy, szkole czy w podróży. Każda sytuacja jest dobra, by pomodlić się i wzmocnić swoją wiarę.
Książeczka modlitewna i różaniec ministranta
Wraz z książeczką modlitewną, dobrze jest, by ministrant miał przy sobie różaniec. Jeśli jest on zbyt duży, można ograniczyć się do małej koronki składającej się z jednej dziesiątki Różańca Świętego. Ten święty przedmiot ułatwia modlitwę. Oczywiście, że można odmówić ją bez różańca, jednak mając go w ręce, zdecydowanie łatwiej się skupić, a tym samym sprawić, że nasza modlitwa będzie głębsza i skierowana prosto do Boga, bez rozpraszania naszej uwagi niepożądanymi myślami czy dźwiękami z otoczenia.
Ostatnim atrybutem ministranta jest medalik święty, który zawsze powinien być zawieszony na szyi. Jest to znak naszej wiary, więc powinniśmy go nosić z dumą. Może przedstawiać krzyżyk lub wizerunek Matki Boskiej czy osobistego patrona. Ważne, byśmy zawsze czuli jego ciężar, o którym przypomnimy sobie za każdym razem, gdy staniemy przed trudną decyzją lub będziemy kuszeni na zrobienie czegoś, co jest niezgodne z zasadami religii chrześcijańskiej. Noszenie medalika i przekonanie o jego wielkim znaczeniu pozwala mądrzej kroczyć przez życie i świadczyć o swojej wierze.